Zatrzymani po policyjnym pościgu usłyszeli zarzuty
Dwóch mężczyzn zatrzymali chodziescy policjanci po pościgu, jaki miał miejsce w ubiegłym tygodniu w naszym powiecie. Ich brawurowa i niebezpieczna jazda z kolizją drogową i staranowanym radiowozem w tle została przerwana. Teraz za swoje czyny odpowiedzą przed sądem. Grozi im surowa kara.
W środę 11 grudnia dyżurny chodzieskiej Policji otrzymał informację o kolizji drogowej na drodze w miejscowości Studźce, spowodowanej przez kierowcę Alfy Romeo, który podczas wyprzedzania uderzył w auto i teraz ucieka. Policjanci z Komisariatu Policji w Margoninie ruszyli dwoma radiowozami w poszukiwaniu sprawcy zdarzenia. Po pewnym czasie, jeden z policjantów widząc samochód, który brał udział w kolizji, podjął próbę zatrzymania go do kontroli drogowej przy użyciu sygnałów błyskowych. Niestety kierowca alfy nic sobie z tego nie robił. Jeszcze bardziej zaczął przyspieszać i uciekać przed radiowozem. Mężczyzna, mimo podawanych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, nakazujących zatrzymanie, nie reagował na polecenia i uciekał dalej. W pewnym momencie, widząc przed sobą kolejny oznakowany radiowóz, podczas wymijania, staranował go i uciekł w nieznanym kierunku.
W jednostce ogłoszono alarm, ściągnięto do służby dodatkowe siły. Działania te przyniosły skutek. W lesie nieopodal miejscowości Studźce znaleziono samochód. Policjanci, którzy zajęli się tą sprawą, ustalili także, gdzie przebywają osoby uczestniczące w zdarzeniu. Dwaj mieszkańcy Margonina zostali zatrzymani i doprowadzeni do jednostki chodzieskiej Policji.
Mężczyzna, który uciekał policjantom, staranował radiowóz odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, mając blisko 2 promile alkoholu w organizmie, a na domiar złego, nie stosując się do orzeczonego wyrokiem Sądu Rejonowego w Wągrowcu zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 3 lat. Mężczyzna odpowie także za przestępstwo polegające na tym, że nie zatrzymał się do kontroli drogowej i kontynuował jazdę, mimo wyraźnego polecenia do zatrzymania pojazdu. Ponadto obciążony zostanie kosztami naprawy radiowozu, który uszkodził.
Jego współtowarzysz, jak ustalono, wcześniej kierował tym samym pojazdem w stanie nietrzeźwości, mając blisko 1 promil alkoholu w organizmie.
Decyzją prokuratora obaj zostali objęci dozorem policyjnym oraz mają powstrzymać się od prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Za przestępstwa, których się dopuścili, grozi im surowa kara.
/chodziez.policja.gov.pl/