Nowy Tomyśl – Przeżyli nocny, bardzo groźny pożar.
W nocy z wtorku na środę, 15 maja 2019r., o godzinie 1:17 w Turkowie, zauważony został pożar jednorodzinnego budynku mieszkalnego. Osoba zgłaszająca zdarzenie poinformowała, że ogień powstał na I piętrze użytkowego poddaszu budynku mieszkalnego, odcinając drogę ewakuacji czteroosobowej rodzinie. Mieszkańcy ratując swoje życie schronili się na tarasie, który bezpiecznie opuścili po przystawionej przez pozostałych członków rodziny drabinie, zamieszkujących część parterową. W momencie dotarcia na miejsce służb ratunkowych wiadomo już było, że wszystkie osoby znajdowały się na zewnątrz. Działania straży pożarnej skupiły się na walce z pożarem, ogień obejmował pomieszczenia na poddaszu i wychodził na dach budynku. Akcja gaśnicza prowadzona była z wykorzystaniem dwóch drabin mechanicznych, podając prądy gaśnicze zewnętrzne oraz od wewnątrz prowadząc linię gaśniczą do środka po klatce schodowej. Z uwagi na silne zadymienie zachodziła konieczność stosowania dużej ilości powietrznych aparatów oddechowych oraz podmiany ratowników. W celu zapewnienia ciągłości prowadzenia działań ratowniczych na miejsce zdarzenia zadysponowany został specjalistyczny kontener ze sprzętem ochrony dróg oddechowych z JRG 6 Poznań. Do zdarzenia zadysponowani zostali strażacy z JRG Nowy Tomyśl, JRG 6 Poznań, OSP Kuślin, OSP Wąsowo, OSP Głuponie, OSP Michorzewko i OSP Buk. Niestety mimo wysiłków strażaków, cała druga kondygnacja budynku wraz z wyposażeniem doszczętnie spłonęły. Poważnie uszkodzony został również dach. Podczas działań ratowniczych potencjalne zagrożenie stworzyły dwie butle z gazem propan butan. W wyniku działania termicznego przy jednej z butli doszło do wyrwania zaworu. W wyniku pożaru dwie osoby zostały podtrute dymem. Mężczyzna po przebadaniu przez Zespół Ratownictwa Medycznego pozostał na miejscu, kobietę natomiast zabrano na obserwację do nowotomyskiego szpitala. Powrót ostatniego zastępu z miejsca pożaru nastąpił po ponad czterech godzinach działań. Według wstępnych ustaleń prawdopodobna przyczyną powstania pożaru mogło być zwarcie instalacji elektrycznej w pomieszczeniu kuchennym.
Tekst: asp. sztab. Andrzej Łaciński