Czerwiec ’56: Pamiętamy!
Poznaniacy uczcili pamięć ofiar Czerwca ’56. Uroczystości związane z 62. rocznicą robotniczego zrywu rozpoczęły się o świcie i trwały przez cały dzień. Kulminacyjna część obchodów odbyła się pod Poznańskimi Krzyżami, na pl. Adama Mickiewicza.
Główna uroczystość rozpoczęła się mszą świętą w Kościele OO. Dominikanów.
Następnie jej uczestnicy, w asyście Orkiestry MPK i grup rekonstrukcyjnych, przeszli al. Niepodległości na plac Adama Mickiewicza. Punktualnie o godz. 18.30 pod Pomnikiem Poznańskiego Czerwca ’56 rozbrzmiały syreny alarmowe. Odśpiewano też Hymn Państwowy. Głos zabrał prezydent Poznania.
– W dramatycznej scenerii: wśród wrzawy i kul, trzynastoletni chłopiec – zamiast być w szkole – podnosi z ulicy biało czerwoną chorągiew. Jego rówieśnik, ze wzrokiem pełnym pasji, kroczy na czele kilkutysięcznego pochodu. Na przekór koniecznym procedurom lekarz w Miejskim Szpitalu im. Franciszka Raszei, który udziela pomocy rannym i okaleczonym, nie chce wpisywać ich nazwisk do szpitalnego rejestru. Na głównych ulicach Poznania leżą ciała mężczyzn, kobiet i dzieci. Cóż to był za czas, w którym nasz świat przybrał tak przedziwne i straszne oblicze? To był Czarny Czwartek: tragiczny dzień Poznańskiego Powstania, który przeszedł do historii jako jeden z ważniejszych – niestety także bardzo krwawych – buntów antytotalitarnych w Europie Środkowej lat pięćdziesiątych dwudziestego wieku – mówił Jacek Jaśkowiak.
Jak podkreślił prezydent Poznania, obraz tamtych wydarzeń malują fakty i spisane relacje, które stanowią nienaruszalny fundament naszej poznańskiej tożsamości.
– W sercach nosimy jednak nie tylko pamięć o Poznańskim Czerwcu. Nosimy wartości, które pozostawił nam w spadku ten rozdział historii naszego ukochanego miasta. A więc szacunek do wolności i innych, niezbywalnych praw przynależnych człowiekowi jako części narodowej wspólnoty, wrażliwość na niesprawiedliwość oraz bezkompromisowy sprzeciw wobec łamania prawa i nadużyć ze strony władzy publicznej – tłumaczył Jacek Jaśkowiak. – Poznański Czerwiec jest symbolem dążenia naszego narodu do wizji Polski jako kraju suwerennego i demokratycznego, zakorzenionego w zachodnioeuropejskim kręgu cywilizacji. Poznański Czerwiec to zobowiązanie do wierności tym wartościom i wdzięczność wobec poznańskich Bohaterów. Chylimy przed Wami czoła i w tym szczególnym miejscu, które przed sześćdziesięcioma dwoma laty przenikał duch jedności, zobowiązujemy się do pielęgnowania Waszego dziedzictwa. Dziedzictwa wolności – powiedział prezydent Poznania.
W imieniu uczestników poznańskich wydarzeń głos zabrał Jerzy Majchrzak. Prezes Stowarzyszenia Poznański Czerwiec ’56 wspominał, jak przed Zamkiem i Komitetem Wojewódzkim Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej zgromadził się 100-tysięczny.
– Dość miano narzucania jednej właściwej wykładni dziejów, terroru, obłudy i lekceważenia podstawowych potrzeb ludzkich. Mieszkańcy Poznania wyszli na ulice z powodów ekonomicznych. Warunki życia były skrajnie złe. Nie szanowano robotniczego trudu. Jednakże bardzo szybko, oprócz haseł ekonomicznych, demonstranci postawili zupełnie inne postulaty. Domagali się wolności. Władza komunistyczna nie zawahała się wysłać przeciwko swym własnym rodakom uzbrojonego wojska – wspominał Jerzy Majchrzak. – Dziś z perspektywy 62 lat można spoglądać na Poznański Czerwiec z pewnym dystansem. Pozwala on ocenić ówczesny spontaniczny protest jako przejaw walki o lepszą sprawiedliwsza Polskę. Miał on swój udział w przemianach zachodzących wówczas w naszym kraju – przypomniał prezes Stowarzyszenia Poznański Czerwiec ’56.
Obchody na placu Adama Mickiewicza zakończyły się złożeniem kwiatów pod pomnikiem Poznańskiego Czerwca ’56.
W uroczystości na pl. Adama Mickiewicza, oprócz uczestników Powstania Poznańskiego oraz reprezentantów władzy samorządowej i wojewódzkiej, wzięli udział parlamentarzyści, poznańscy i wielkopolscy radni, a także przedstawiciele służb, NSZZ „Solidarność” oraz wielu organizacji, stowarzyszeń i instytucji – w tym harcerze i młodzież poznańskich szkół. Hołd ofiarom Czerwca ’56 oddali też, stacjonujący w Wielkopolsce, amerykańscy żołnierze 1.Dywizji Piechoty „The Big Red One”.
Uroczystości związane z 62. rocznicą Czerwca ’56 rozpoczęły się już o godz. 6 rano, przed bramą Fabryki Pojazdów Szynowych – H. Cegielski. To właśnie z tego miejsca (noszącego wówczas nazwę Zakłady im. Józefa Stalina Poznań) o świcie, 28 czerwca 1956 roku, wzburzeni robotnicy wyszli z protestem na ulice miasta – żądając wolności, chleba i godności. Przyłączyli się do nich pracownicy innych poznańskich zakładów.
Kwiaty złożono w czwartek także pod tablicami Poległych Studentów w sąsiedztwie budynku Politechniki Poznańskiej przy ul. M. Skłodowskiej-Curie, przed Zakładami Naprawczymi Taboru Kolejowego przy ul. Roboczej, na terenie dawnej zajezdni tramwajowej przy ul. Gajowej oraz pod Pomnikiem Poległych w Powstaniu Poznańskim 28-30 czerwca 1956 r. przy ul. Kochanowskiego.
Więcej o obchodach Poznańskiego Czerwca ’56 można przeczytać na:
http://www.poznan.pl/mim/info/news/obchody-rocznicy-czerwca-56,120391.html
Mieszkańcy Poznania jako pierwsi w ówczesnej rzeczywistości Polski Ludowej, wystąpili przeciw komunistycznej władzy. Przyczyną zrywu robotników było narastające od początku lat 50-tych niezadowolenie z warunków życia i pracy, które w zderzeniu z fikcją gospodarki planowej było szczególnie dotkliwe dla robotników wielkich poznańskich zakładów przemysłowych. Uliczny protest przerodził się w wielotysięczną manifestację. Do pacyfikacji buntu komunistyczna władza posłużyła się wojskiem. W starciach zginęło prawie 60 osób, kilkaset zostało rannych.
AJ/pozman.pl/