Wyrok w sprawie o zabójstwo Ewy Tylman – Komunikat Prokuratury Okręgowej w Poznaniu
Prokuratura Okręgowa w Poznaniu będzie apelować od wyroku (17 kwietnia 2019 r.) poznańskiego Sądu Okręgowego, który uniewinnił Adama Z. od zarzutu zabójstwa Ewy Tylman. W ocenie oskarżyciela publicznego dowody w pełni potwierdzają winę oskarżonego.
Według prokuratury, sąd niezasadnie nie dał wiary zeznaniom trzech funkcjonariuszy Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, którym tuż po zatrzymaniu Adam Z. opowiedział przebieg całego zdarzenia. Relacjonował, że krytycznej nocy pomiędzy nim a Ewą Tylman doszło do sprzeczki zakończonej szarpaniną, a pokrzywdzona uciekła na skarpę nad rzeką. Gdy oskarżony ją dogonił, Ewa Tylman straciła równowagę i spadła. Przestraszony tym Adam Z. – jak sam opowiedział funkcjonariuszom – chwycił pokrzywdzoną za ręce i pociągnął w kierunku rzeki Warty. Następnie zanurzył jej ciało w wodzie i popchnął tak, by popłynęło z nurtem. Następnie podjął działania, które miały odsunąć od niego wszelkie podejrzenia.
W swych zeznaniach funkcjonariusze policji, opisując rozmowę z Adamem Z., podali szczegóły, które znać mógł tylko sprawca tego przestępstwa.
Ustalony w postępowaniu przygotowawczym przebieg zdarzeń zdaniem prokuratury znalazł pełne potwierdzenie w przeprowadzonych potem dowodach – m.in.: opiniach kryminalistycznych biegłych, w tym z zakresu antropologii i inżynierii wirtualnej, a także w ujawnionych na miejscu zdarzenia śladach, zabezpieczonym zapisie monitoringu, protokołach oględzin i eksperymencie procesowym oraz przesłuchanych świadków.
Wszystkie te dowody łączą się w logiczny ciąg zdarzeń i brak jest podstaw, by którykolwiek z nich uznać za nieprawdziwy. Zdaniem Prokuratury Okręgowej w Poznaniu zebrany materiał dowodowy w pełni potwierdza wszystkie tezy aktu oskarżenia. Również okoliczności zdarzenia uzasadniają przyjętą w sprawie kwalifikację prawną czynu zarzucanego oskarżonemu, czyli zabójstwa z zamiarem ewentualnym.
Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu
Sprawa Ewy Tylman: Adam Z. uniewinniony przez Sąd.
Poznański sąd okręgowy wydał wyrok w sprawie zabójstwa Ewy Tylman. Sędziowie uniewinnili Adama Z., który był oskarżony o zabójstwo kobiety. Prokuratura domagała się kary 15 lat pozbawienia wolności, rodzina zabitej wnosiła o dożywocie. O uniewinnienie oskarżonego wnosiła obrona. – informuje rmf24.pl.
U nas w klasie chłopaki co „grzeczniejsze” błły tylko jkedną dziewczynę i jest nie ładna, ogólnie byli ok. W innych klasach bili więcej dziewczyny i więcej jest brzydkich, grubych. Poprostu jak miał siostrę, był szczupły bardzo to wydawało mu się że może wszystko, a był nerwus bo był szczupły, czasami szczupli mieli anemiczny/flegmatyczny charakter ale przeważnie nerwus bił dziewczyny nawet cegłówką i rurką po głowie, a potem niejadek niewiniątko -” to nie ja, nie chciałem”. Kolegów też, – normalnie pedał/y. Do więzienia chcieli sami iść że się nie boją mówili. Czasami zaprosił do zabawy to zawsze coś nawywijał, albo się podpalił,albo komuś stodołe, popłakał niespodziewanie , kradli jak wściekli. I później ..” to nie ja Pani babciu to przecież ja dziecko jestem Pani babciu, prowokował/y mnie śmiał(y) się, wyzywał(y)” (on prowokował, bił, pluł). Później dostali służbowego busa, siekiere do bagażnika, ciężkie klucze i stali się bardzo niezależni. Każdy z nich ma ładną blondynkę i poucza ludzi jak mają żyć. Ja to bym ich wsadził już w podstawówce, a później babcie okradali, nogi łamali i inne takie bzdury. Ludzie im pomagają bo chudzinki jak z telewizora, a prawda jest taka że świry nieprawdopodobne. Szkoda że przyciągają ludzi jak światło ćmy- zwłaszcza dziewczyly ich lubią, no bo trzeba tatusiowi podbić czasami oko lub załatwić jakąś meline, samochód bez awantury, „księdza” i głupich sąsiadów komentarzy.
Nie wiem na czym mają polegać dowody niewinności. Nie wiem która część materiału dowodowego miała być tą od obrony. To jest ten skecz kabaretu Koń Polski „……a to niech Pan już jedzie”? To nieprawdopodobna sprawa. Proces poszlakowy to jest wtedy jakbyście nie znaleźli ciała, nagrania tylko rzekę. Nie życzę sobie żeby jakikolwiek sprawca czyjejś śmierci był na wolności, nawet przypadkowy. Kilka razy w barze byli jacyś Policjanci, Żołnierze i nie byly to zbyt normalne osoby. Nie dał bym im ani grosza, ani noża plastikowego. Chwalili się dosłownie po trzeźwemu że lubią popełniać przestępstwa, widziałem jak rozwozili prostytutki do pracy. Nic, a nic się się nie wstydzą, nie boją bo koledzy pomogą, nawet siłą. Mają mało odruchów ludzkich tych wyuczonych lub naturalnych. Ja bym zlikwidował każdy przywilej, każdą broń bym zarekwirował nie tylko w tym kraju. Zdelegalizował bym terroryzowanie ludzi bezrobociem bo przysięgam jest na odwrót.