Na A2 bez zezwolenia i z uszkodzoną oponą
Dwaj białoruscy kierowcy zostali zatrzymani na autostradzie A2 przez konińskich funkcjonariuszy Inspekcji Transportu Drogowego. Brak zezwolenia na przejazd i uszkodzona opona kosztowały szoferów nie tylko przymusowy postój.
4 maja na autostradzie A2 konińscy inspektorzy zatrzymali do kontroli między innymi dwa białoruskie zespoły pojazdów. Jednym z nich wykonywano międzynarodowy transport drogowy 10 ton profili aluminiowych. Kierowca nie wpisał w zezwoleniu numerów rejestracyjnych ciągnika samochodowego oraz naczepy. Taka praktyka, kiedy zezwolenie nie przechodzi kontroli na granicy, a kierowca nie odnotowuje numerów rejestracyjnych, służy do ponownego wykorzystywania dokumentów przy okazji innych przewozów. Szofer tłumaczył się, jak zwykle w takich przypadkach, pośpiechem i brakiem pamięci. Przewoźnik zapłacił kaucję w wysokości 12 tys. zł i spowodował dowiezienie kierowcy nowego blankietu zezwolenia. Drugi kierowca, również Białorusin, jechał tranzytem przez Polskę i wiózł 25 ton sadzy. Kontrola stanu technicznego naczepy wykazała, że jedna z opon była w znacznym stopniu uszkodzona, a jej dalsze użytkowanie mogłoby zakończyć się niebezpiecznym zdarzeniem na drodze. Inspektorzy zakazali kierowcy dalszego wykonywania przewozu i skierowali pojazd do najbliższego serwisu. Kierowca został ukarany mandatem karnym w wysokości 150 zł. Dowód rejestracyjny naczepy został zatrzymany do czasu usunięcia usterki.
/witdpoznan.pl/