Lech Poznań – Zagłębie Lubin: „Kibice mieli co oglądać” [ZDJĘCIA, FILM]
W spotkaniu 34. kolejki Lotto Ekstraklasy Lech Poznań zremisował z Zagłębiem Lubin 1:1. Pomimo straty punktów kibice mogli być zadowoleni z tego, że zawodnicy trenera Dariusza Żurawia walczyli o wygraną do ostatnich sekund meczu. – Musimy cieszyć się z gry w piłkę nożną.
Chcemy dawać radość kibicom w tak ciężkiej sytuacji, w której jesteśmy – mówi pomocnik niebiesko-białych, Tymoteusz Klupś.
Ostatni domowy mecz Kolejorza przeciwko Zagłębiu Lubin zakończył się remisem 1:1. Było to czwarte spotkanie w ramach grupy mistrzowskiej, w której lechici są jak na razie niepokonani. – Przede wszystkim uważam, że jako drużyna zagraliśmy dobre spotkanie. Graliśmy dobrze w piłkę, stwarzaliśmy sobie sytuacje do strzelenia gola. Szkoda, że nie byliśmy odpowiednio skuteczni pod bramką Zagłębia – podsumowuje obrońca Lecha, Dimitris Goutas.
Ze zdaniem kolegi z zespołu zgadza się bramkarz Kolejorza, Jasmin Burić. – Gramy otwartą piłkę, stwarzamy sytuacje w ofensywie i to może się podobać. Szkoda tylko, że nie punktujemy tak jak byśmy chcieli. To jest już nasz trzeci remis, tego szkoda. To jest jednak piłka, trzeba grać dalej i zobaczymy jak to będzie wyglądało do końca sezonu.
Po dosyć spokojnej pierwszej połowie i piłkarskim badaniu się z obu stron, drugie czterdzieści pięć minut sobotniego spotkania przyniosło dużo emocji i sytuacji podbramkowych. – Pokazaliśmy się z dobrej strony, bo graliśmy ofensywnie i stwarzaliśmy sobie sytuacje. Myślę, że musimy poprawić w następnym meczu grę obronną, bo Zagłębie miało też wiele sytuacji, ale myślę, że kibice mogli być zadowoleni z tego co widzieli, bo z jednej i drugiej strony prezentowaliśmy ofensywny futbol – twierdzi pomocnik niebiesko-białych, Kamil Jóźwiak.
– Wynik przyjmujemy z niedosytem. Czuliśmy, że nasza gra wyglądała dobrze i wydaje mi się, że kibice mieli co oglądać. Na tym nam też zależy, chcemy ich uszczęśliwiać i zachęcać do przyjścia na stadion. Cieszy, że ta gra tak wyglądała, ale pozostaje pewien niedosyt, że nie zdobyliśmy trzech punktów – wtóruje mu Tymoteusz Klupś.
Na początku drugiej połowy Kolejorz objął szybkie prowadzenie po golu Jóźwiaka, jednak w dalszej części spotkania wynik mógł być zarówno podwyższony przez lechitów, jak i cały czas wisiała w powietrzu wyrównująca bramka dla gości, która ostatecznie padła. Jednak w ostatnich minutach piłkarze trenera Dariusza Żurawia walczyli o gola decydującego o trzech punktach dla poznaniaków.
– Możemy być zadowoleni, że tak długo nie straciliśmy tej bramki wyrównującej, bo Zagłębie stworzyło kilka naprawdę dobrych sytuacji. Ale nie udało im się i odczuwamy niedosyt, że straciliśmy gola po takim karnym. Fajnie zareagowaliśmy na to, mieliśmy sytuacje, żeby strzelić. Szkoda, że nie wpadło i nie mamy trzech punktów – komentuje pomocnik Lecha, Darko Jevtić.
/lechpoznan.pl/
Fot.Film: Mateusz Łysiak / Wielkopolskamagazyn.pl