Króliki w fatalnych warunkach – Interwencja i pomoc Straży Ochrony Zwierząt oraz Policji
Brudne i małe klatki, brak jedzenia czy picia – taki los spotkał króliki hodowane w jednym z budynków przy ul. Suchej. Na pomoc zwierzętom wyruszyli miejscy strażnicy, Straż Ochrony Zwierząt oraz Policja.
– Mieszkańcy ul. Suchej zainteresowali się królikami, które były przetrzymywane w szopie, obok jednego z budynków mieszkalnych.
W ocenie zgłaszających zwierzęta te wymagały natychmiastowej pomocy, gdyż ich opiekun, bezdomny mężczyzna, pozostawił je bez jedzenia i bez dostępu do wody.
Zgłoszenie nieodpowiedniej opieki nad zwierzętami przekazali dyżurnemu Straży Miejskiej. Interweniujący funkcjonariusze szybko potwierdzili obawy zgłaszających – wyjaśnia Przemysław Piwecki, rzecznik Straży Miejskiej w Poznaniu.
Zwierzęta przebywały w drastycznych warunkach. Nie miały wody ani pożywienia.
W klatkach oprócz żywych królików znajdowały się również martwe.
– Ocenę stanu zdrowia zwierząt dokonali wezwani funkcjonariusze Straży Ochrony Zwierząt.
W ich ocenie króliki były zabiedzone, miały wyraźne zmiany skórne i wymagały pomocy weterynaryjnej.
Wszystkie zwierzęta przewieźli do lecznicy, gdzie weterynarz potwierdził ich ocenę – dodaje Przemysław Piwecki.
Sprawę niehumanitarnego traktowania zwierząt wyjaśnia Policja. Znalezione króliki zostały przebadane i nabierają sił w trakcie kwarantanny, która potrwa 30 dni.
Daria Pertek/biuro prasowe/poznan.pl
fot. Straż Miejska w Poznaniu