Zamiast zwycięstwa – gorzki remis. Co powiedzieli trener i zawodnicy Lecha po meczu? [ZDJĘCIA, FILM]
Lech Poznań przegrywał z Motorem Lublin 0:2, ale jeszcze przed przerwą w meczu 14. kolejki PKO BP Ekstraklasy odrobił straty za sprawą goli Luisa Palmy oraz Joela Pereiry. Niestety, w drugiej połowie nie udało się przechylić szali na korzyść Kolejorza i mieliśmy podział punktów. Na Enea Stadion przyszło blisko 23 tysiące kibiców, dziękujemy za wasz doping i wsparcie. To spotkanie było kulminacją obchodów Roku Teodora Anioły, we wtorek przypada setna rocznica urodzin legendy.
Wypowiedzi po meczu Lech – Motor
Lech Poznań zremisował 2:2 z Motorem Lublin w meczu 14. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Tak to spotkanie skomentowali przedstawiciele Kolejorza.
NIELS FREDERIKSEN (TRENER LECHA POZNAŃ):
– Chcieliśmy zwyciężyć w tym spotkaniu, ale od początku nie byliśmy wystarczająco dobrzy i tak naprawdę to sami pokrzyżowaliśmy sobie sami plany tym, że tak źle weszliśmy w ten mecz. Po dwudziestu minutach było już 0:2, co było katastrofą. Wprawdzie udało się wrócić do meczu, jednak ciężko wygrać spotkanie, kiedy tak źle wchodzi się w spotkanie. Nie można tak grać, a potem gonić wynik. Ciężko myśleć o wygranej, jeśli tak źle się zaczyna mecz.
Jeśli chodzi o zmianę Luisa Palmy, to w przerwie zgłosił nam, że nie czuje się najlepiej. Tym było podyktowane to, że musiał opuścić boisko.
JOEL PEREIRA (OBROŃCA LECHA POZNAŃ):
– W pierwszych 20 minutach na boisku była tylko jedna drużyna – Motor Lublin. Potem zaczęliśmy kontrolować to spotkanie i strzeliliśmy dwa gole. To nie wystarczyło, bo mecz trwa 90 minut, a nie 70. Znowu popełniamy błędy, przez co nie wygrywamy kolejnej rywalizacji na własnym stadionie. Musimy to przeanalizować, zobaczyć co możemy zrobić lepiej i przygotować się na czwartkowe spotkanie w Madrycie.
TIMOTHY OUMA (POMOCNIK LECHA POZNAŃ):
– Pierwsze minuty były dla nas wszystkich bardzo rozczarowujące. Nie graliśmy tak, jak tego oczekiwaliśmy. Potem wróciliśmy do tego meczu, kreowaliśmy swoje sytuacje, żeby strzelić trzeciego gola i wygrać. Nie udało nam się to i czujemy spore rozczarowanie, bo początkowe 20 minut zdecydowało, że nie zdołaliśmy zdobyć dzisiaj trzech punktów.
Fot. Mateusz Łysiak /Wielkopolskamagazyn.pl
























































