O krok od kolejnej tragedii na drodze – zatrzymany pijany kierowca
Ten kierowca miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Niewiele brakowało, aby doszło do kolejnej tragedii na drodze. Na szczęście zatrzymał go policjant będący na emeryturze i przekazał w ręce dzielnicowych. Teraz 34-latek trzeźwieje w policyjnym areszcie i odpowie karnie za swój czyn.
23 kwietnia br. po godz. 16.00 policjant będący już na emeryturze jechał na trasie z Brenna w kierunku Zaborówca. W pewnym momencie z naprzeciwka nadjechał kierujący volkswagenem. Na łuku jezdni jego auto wypadło z drogi, uderzyło w znak drogowy, a następnie wpadło do rowu. Świadek zatrzymał się, podbiegł do auta i okazało się, że za kierownicą pojazdu siedzi kompletnie pijany mężczyzna. Nasz kolega powiadomił o tej sytuacji dyżurnego Policji.
Na miejsce zdarzenia przyjechali dzielnicowi z Wijewa, którzy sprawdzili stan trzeźwości kierowcy volkswagena. Okazało się, że miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie.
34-latek z powiatu wolsztyńskiego trafił do policyjnego aresztu. Dzisiaj usłyszy zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Za co grozi mu do 3 lat więzienia, co najmniej 3 letni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi oraz wysoka kara pieniężna. Odpowie także za wykroczenie spowodowania zdarzenia drogowego w stanie nietrzeźwości.
Ta sytuacja pokazuje, że rota ślubowania policjanta pozostaje w nim na zawsze. Interweniujący emerytowany funkcjonariusz przez większość lat swojej służby w Policji dbał o bezpieczeństwo na drodze.
Monika Żymełka