Sprawdzali przewozy z niebezpiecznym ładunkiem
Brak świadectwa dopuszczenia pojazdu do przewozu ADR wykryli u przewoźnika z Czech inspektorzy z Wielkopolski, którzy przeprowadzili zmasowane kontrole ADR na słupeckim odcinku autostrady A2 w Lądku.
8 grudnia trzy patrole z inspektorami transportu drogowego z Konina i Ostrowa Wielkopolskiego wzięły pod lupę pojazdy, w których przewożone były towary niebezpieczne ADR. Kontroli poddano 17 przewoźników krajowych i zagranicznych, którzy wykonywali transport ADR w przesyłkach oraz cysternach. Inspektorzy skontrolowali dokumentację przewozową, wyposażenie ADR i zabezpieczenie ładunku. W jednym przypadku stwierdzono brak świadectwa dopuszczenia pojazdu do przewozu ADR u przewoźnika z Czech. Kierowca wykonywał międzynarodowy transport drogowy rzeczy z Niemiec do Polski, do pobliskiej miejscowości w celu rozładunku przewożonego towaru niebezpiecznego. Inspektorzy pobrali kaucję w wysokości 6 tys. zł i wstrzymali transport przewożonego towaru do momentu przyjazdu innego pojazdu spełniającego wymagania ADR.
/witdpoznan.pl/
