Uszkodził 15 samochodów. Został aresztowany.
Decyzją sądu najbliższe dwa miesiące w areszcie śledczym spędzi 33-letni mężczyzna, który jest podejrzany o uszkodzenie kilkunastu pojazdów. Mężczyzna miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Był już wcześniej karany za podobne przestępstwa. Za uszkodzenie mienia grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
W nocy z niedzieli na poniedziałek (26/27 maja br.) kilka minut przed godziną 1 policjanci z pleszewskiej „patrolówki” zostali wezwani na interwencję w rejon dworca kolejowego w m. Kowalew. Jak wynikało z przekazanych informacji miało tam dojść do uszkodzenia pojazdów.
Mundurowi natychmiast pojechali we wskazane miejsce. Zauważyli tam mężczyznę, który próbował oddalić się z terenu dworca. Okazał się nim 33-latek bez stałego miejsca zamieszkania. Jak ustalili policjanci to właśnie ten mężczyzna był odpowiedzialny za uszkodzenie 15 samochodów, które zaparkowane były na terenie dworca kolejowego. Wszystkie pojazdy miały pęknięte bądź zarysowane szyby i uszkodzoną karoserię. Niektóre z nich także popękane lusterka boczne. Wandal, w jeden z pojazdów rzucił rowerem, w pozostałe – kamieniami.
33-latek, w chwili zatrzymania, znajdował się pod wpływem alkoholu. Badanie na urządzeniu pomiarowym wykazało w jego organizmie 2,5 promila alkoholu. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu został przesłuchany. Usłyszał zarzuty dotyczące uszkodzenia mienia, do których się przyznał. Straty wyceniono na łączną kwotę ponad 8 tysięcy złotych.
Mężczyzna był już karany za przestępstwa przeciwko mieniu. W środę 29 maja br. decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na okres 2 miesięcy.
Za czyny, których się dopuścił grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.
pleszew.policja.gov.pl