NOWY I BEZ PRZEGLĄDU
Już przed rozpoczęciem kontroli zatrzymany kierowca twierdził, że „ta kontrola nie ma sensu, bo to nowy ciągnik siodłowy”. Tym większe było jego zaskoczenie, kiedy okazało się, że kontrolowany pojazd nie posiadał ważnych badań technicznych.
2 marca na drodze powiatowej w Szelejewie wielkopolscy inspektorzy zatrzymali do kontroli pojazd członowy. Polski przewoźnik wykonywał przewóz na pusto, po rozładunku. Jak się okazało roczny ciągnik siodłowy nie miał aktualnego przeglądu technicznego. Przedsiębiorca spóźnił się z wykonaniem badania technicznego o dwanaście dni. Inspektorzy z Leszna zatrzymali dowód rejestracyjny i nakazali wykonanie badania technicznego na stacji diagnostycznej. Przedsiębiorcę czeka postępowanie administracyjne, które może się zakończyć karą pieniężną w wysokości 2000 zł.
/witdpoznan.pl/